Styczeń przywitał nas śniegiem i mrozem, z którego najbardziej cieszą się sprzedawcy akumulatorów. Przy okazji okazało się, że w niektórych, nawet nowych pojazdach po dwutygodniowym postoju akumulator całkowicie się rozładowuje. Użytkownicy obwiniają producentów baterii za niską jakość, tymczasem problem szybkiego rozładowania może tkwić w instalacji elektrycznej auta.
A samochody są coraz nowocześniejsze – czyli coraz bardziej skomplikowane. Od 1 listopada 2015 r. wszystkie nowo rejestrowane samochody osobowe i lżejsze samochody użytkowe o masie całkowitej do 3,5 tony są obowiązkowo wyposażone w układ ESP zapobiegający poślizgom. Ale układ ESP jest już opanowany przez mechaników, gorzej z tzw. asystentami jazdy, np. utrzymania pasa ruchu. Systemy te są instalowane w autach klasy średniej, które coraz częściej trafiają do warsztatów niezależnych. Do prawidłowego serwisowania tych systemów potrzebne są specjalistyczne przyrządy, które nie są tanie. Koszty utrzymania i serwisowania tych nowoczesnych pojazdów jeszcze wzrosną, ku zmartwieniu ich posiadaczy.
Medialnym hitem i szczytem nowoczesności są pojazdy autonomiczne, więc producenci obwieszczają, że ich model przejechał samodzielnie określoną liczbę kilometrów. Mniej chętnie mówi się, że pojazdy te popełniają jeszcze zbyt wiele błędów, a interwencje kierowcy nadzorującego jazdę są bardzo częste. Ważnym wydarzeniem zeszłego roku była afera Volkswagena, która nie podkopała jednak zaufania polskich nabywców do tej marki. W 2015 r. w naszym kraju VW, Škoda, Seat i Audi zwiększyły sprzedaż w porównaniu z 2014 r. O manipulacje emisją spalin podejrzany był również Renault, którego obiekty zostały przeszukane w ramach prowadzonego śledztwa. Koncern podkreślił jednak, że nie wykryto nieprawidłowości. Oświadczenie przekazał nam również koncern PSA (Peugeot Citroën), który stwierdził, że kontrola przeprowadzona przez UTAC, instytucję wyspecjalizowaną w badaniach i homologacji, zakończyła się pomyślnie.
Niektórzy producenci pojazdów, jak Toyota czy Hyundai, lansują więc napęd elektryczny pobierający prąd z wodorowych ogniw paliwowych. Czy to jest przyszłość motoryzacji?
Ryszard Polit
redaktor naczelny