Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego przypomina, że kilkuletnie nieużywane, odpowiednio przechowywane i wcześniej nie montowane opony są równie dobre, jak nowe. "To nie jest chleb czy bułki z krotką datą przydatności" – czytamy w wydanym oświadczeniu.
Rzeczywiście, do naszej redakcji napływają informacje prasowe wydawane przeważnie przez oponiarskie sklepy internetowe, które sugerują, że nieużywana opona 3-letnia ma obniżone własności. Producenci ogumienia natomiast twierdzą, że nawet 6-letnia prawidłowo przechowywana opona jest w pełni sprawna.
Na każdej oponie znajduje się numer DOT, w którym zakodowane są oznaczenie produktu, fabryki i data produkcji. Ostatnie 4 cyfry to data produkcji opony (tydzień i rok), na przykład XXY DOT 111XXY02 1612. Ponadto na każdej oponie znajdują się symbole, czyli: E.C.E., rysunek śnieżynki na tle góry, numer DOT oraz rozmiar. Symbol E.C.E., e.g. E3 0259091 oznacza homologację europejską, czyli dopuszczenie do użytku na terenie UE.
Składa się z oznaczenia E3, które wskazuje na kraj wydający homologację. Dalszy ciąg cyfr to numer homologacji. Rysunek śnieżynki i trzech szczytów to jedyne oznaczenie opony zimowej. Symbol M+S oznacza tylko, że opona ma bieżnik śniegowy, a nie mieszankę zimową.
Opony magazynowane w serwisach i hurtowniach powinny być przechowywane w odpowiednich warunkach. Co ważne, nie może odbywać się to na zewnątrz, nawet jeśli opony są przykryte. Powinny znajdować się w suchym, chłodnym pomieszczeniu z dobrą wentylacją, odpowiednią temperaturą, gdzie będą chronione przed bezpośrednim źródłem światła, złą pogodą i wilgotnością.
Co więcej, nie mogą znajdować się w pobliżu jakiegokolwiek źródła ciepła, chemikaliów, rozpuszczalników, paliw, węglowodorów czy smarów, które mogłyby mieć wpływ na właściwości gumy. Takie są rekomendacje Europejskiej Organizacji Opon i Koł (ETRTO) z roku 2008. Niestety, nabywca opon nie wie, w jakich warunkach były one przechowywane. Trzeba więc zakładać, że we właściwych.