Aukcje tzw. oldtimerów spopularyzowały się w latach 80. XX w, głównie w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej. Licytacje odbywają się podczas wystaw domów aukcyjnych, wydarzeń motoryzacyjnych, konkursach elegancji oraz rajdach samochodów sprzed lat.

Na świecie ten rynek zdominowało kilka domów aukcyjnych.  Jak dotąd najwyższe wylicytowane kwoty to: 6 720 000 euro za Ferrari 212 Export Barchetta z 1952 roku, a za Lamborghini Miura P400 S – 1 019 200 euro.
Kolekcjonowanie samochodów klasycznych, to nie tylko hobby, ale sposób lokowania kapitału. Najlepiej widać to na wykresie wzrostu wartości samochodu Ferrari 275GTB4 z lat 60 XX w.

(za: The Economist)

Według słów Michała Wróbla, dyrektora generalnego domu aukcyjnego Ardor Auctions – „W Polsce pasjonatów klasycznej motoryzacji stale przybywa, jednak póki co, w odniesieniu do krajów Europy zachodniej rynek tych pojazdów nad Wisłą ciągle raczkuje”. Inicjatorem i pomysłodawcą utworzenia domu aukcyjnego jest założyciel Funduszu Inwestycyjnego Neo Investments.
Jednym z głównych celów domu aukcyjnego jest oferta samochodów, które do tej pory nie były na sprzedaż, gdyż nie pojawiają się w żadnych ogłoszeniach, gdyż są to głównie oferty kolekcjonerskie, a potencjalni oferenci cenią sobie dyskrecję i prywatność. Dom Aukcyjny będzie mógł realnie pomóc w ich kupnie i sprzedaży, jak również w przykrych sytuacjach życiowych jak rozwód, podział majątku, czy też śmierć właściciela i podział spadku. Tak więc dom aukcyjny to nie tylko instytucja handlowa, ale również doradcza.
Dużym wydarzeniem planowanym przez Ardor Auctions będzie zorganizowanie pierwszej w Polsce profesjonalnej aukcji pojazdów klasycznych, która odbędzie się we wrześniu 2015 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie.
„Planujemy wystawić 60 samochodów w cenach od 18-20 tys. zł do kilku milionów złotych. Oczywiście najszerszą grupą będą pojazdy poniżej 80-90 tys. zł. Przed aukcją zorganizujemy jeden dzień wystawowy, podczas którego zainteresowani będą mogli zbadać stan każdego z wystawionych na licytację pojazdów. Aukcja będzie dostępna dla osób, które wpłacą odpowiednie wadium, zaś oglądanie pojazdów będzie możliwe w zamian za zakup katalogu aukcyjnego.” - powiedział Michał Wróbel.