Nr 7/2018

Moda czy zdrowy rozsądek?

Szczegóły: Utworzono: środa, 10 październik 2018 11:52

Mimo ledowej mody, producenci nadal udoskonalają tradycyjne źródła światła. Kariera żarówek halogenowych czy lamp ksenonowych wcale się nie kończy, chociaż w przyszłości zostaną zastąpione przez diody LED.

owietlenie

W droższych modelach pojazdów stosuje się reflektory w pełni ledowe, które dają wręcz nieograniczone możliwości oświetlania drogi, ale w modelach tanich już tak nie jest. Nadal jednak spotkać można przednie reflektory, w których wykorzystuje się żarówki halogenowe, lampy ksenonowe 25W i diody LED w różnych konfiguracjach.
W lampach tylnych aut klasy niższej czy średniej stosuje się połączenie diody LED, np. w światłach pozycyjnych i stop, a żarówki w kierunkowskazach. Okazuje się bowiem, że mimo wielu zalet diody LED mają swoje wady, a główną jest emisja dużej ilości ciepła. Jeśli diody LED się nie schłodzi, jej żywotność jest krótsza. W wielu lampach diodowych starszej generacji zdarzają się przypadki, że jedna lub dwie diody nie świecą i wówczas należy wymienić całą lampę, co jest kosztowne.
Na targach Automechanika czołowi producenci źródeł światła zaprezentowali nowości w gamie żarówek halogenowych. Philips wprowadza na rynek żarówki halogenowe WhiteVision ultra o temperaturze barwowej 4200 K (zbliżonej do światła dziennego) oraz odporne na wstrząsy żarówki X-tremeVision G-Force H1, H4 i H7 do pojazdów użytkowych. W gamie OSRAM-a nowościami są żarówki halogenowe Night Breaker Laser i Night Breaker Silver oraz lampy ksenonowe Xenarc Night Breaker Laser.
Reflektorowym źródłom światła poświęca się dużo uwagi, zapominając o żarówkach pomocniczych, które również, od czasu do czasu, ulegają uszkodzeniu.

Żarówki pomocnicze
W niektórych modelach aut dostęp do żarówek pomocniczych jest kłopotliwy i trwałość tych źródeł światła zaczyna odgrywać coraz większą rolę. Powodami uszkodzeń żarówek pomocniczych są starzenie się oraz przepięcia w instalacji elektrycznej pojazdu. Żarówki pomocnicze podobnie jak żarówki reflektorowe czołowych producentów jak OSRAM, Philips, HELLA czy Bosch, są produkowane w różnych liniach produktowych. Z reguły żarówki pomocnicze są oferowane w trzech liniach produktowych – podstawowej, o większej trwałości i ze specjalnymi efektami dostosowanymi do światła emitowanego przez reflektory. Żarówki linii o przedłużonej trwałości charakteryzują się trzykrotnie (Bosch Longlife Daytime), a nawet czterokrotnie (Osram Ultra Life) dłuższą trwałością w porównaniu z żarówkami standardowymi. Żarówki o przedłużonej trwałości warto montować w autach, w których wymiana jest kłopotliwa. Bodaj największą inwencję wykazują producenci w projektowaniu żarówek specjalnych. W linii tej można znaleźć żarówki emitujące jasne światło zbliżone do ksenonowego lub świecące na żółto w momencie włączenia.
Szczytem elegancji jest żarówka Osram Diadem Chrom (np. PY21W) o opalizującym wyglądzie, która w momencie włączenia staje się pomarańczowa.

Ryszard Polit
Pełny artykuł przeczytają Państwo w wydaniu nr 7/2018 „Auto Moto Serwisu”

Diagnostyka układu zasilania – silnik 1.9 TDI z pompowtryskiwaczami o oznaczeniu AVF

Szczegóły: Utworzono: środa, 10 październik 2018 12:03

Wprowadzenie przez koncern Volkswagena na przełomie 1998 i 1999 roku silników wysokoprężnych z bezpośrednim wtryskiem paliwa i pompowtryskiwaczami wyznaczyło nowe standardy w świecie dieslowskich jednostek napędzających samochody osobowe. Warsztaty, które chcą diagnozować i naprawiać układy zasilania z pompowtryskiwaczami powinny uwzględnić wiele czynników mających bezpośredni wpływ na pracę tego systemu.

Maksymalne ciśnienie wtrysku, jakie mógł wygenerować dany pompowtryskiwacz, sięgało granicy 2050 bar, co pozwalało na zredukowanie zużycia paliwa, podniesienie mocy silnika i osiągnięcie niskiej emisji. Bardzo dobre parametry układu zasilania (jak na ówczesne realia) odsunęły na boczny plan słabsze punkty tego systemu, które zaczęły ujawniać się w silnikach przy przebiegach przekraczających 150–200 tysięcy kilometrów.
Pompowtryskiwacz to wspólny zespół obejmujący: wtryskiwacz, pompę wysokociśnieniową oraz elektromagnetyczny zawór sterujący. Kompaktowa budowa pompowtryskiwaczy stanowi niewątpliwie zaletę systemu, pozwalając na rezygnację z tradycyjnych przewodów
wysokociśnieniowych stosowanych w poprzednich generacjach układów zasilających (pompy wtryskowe sterowane elektronicznie). Dzięki temu w trakcie pracy silnika nie są generowane pulsacje w przewodzie ciśnieniowym, co wpływa na precyzyjniejsze dawkowanie wtryskiwanego paliwa. Zastosowanie pompowtryskiwaczy wiąże się jednak z ich skomplikowaną zabudową w głowicy jednostki napędowej. Przekonstruowania wymaga więc nie tylko sama głowica (wyposażona w specjalne kanały paliwowe), lecz także układ rozrządu silnika. Wałek rozrządu musi posiadać dodatkowe krzywki napędzające rolkowe popychacze pompowtryskiwaczy. Modyfikacje obejmują również układ paliwowy, gdzie zastosowano specjalną tandemową pompę paliwa oraz chłodnice paliwa wraz z układem zaworów zwrotnych. Do najczęstszych typowych symptomów niesprawności układu zasilania z pompowtryskiwaczami należą:
• braki mocy,
• nierównomierna praca silnika na biegu jałowym, jak i podczas przyspieszania,
• nadmierne dymienie,
• brak możliwości uruchomienia silnika lub trudności z jego uruchomieniem,
• typowy metaliczny hałas z okolic głowicy/wałka rozrządu połączony z brakiem mocy jednostki napędowej,
• zbyt duże zużycie paliwa.
Niezwykle istotną rzeczą, która gwarantuje pełną diagnostykę silnika z pompowtryskiwaczami, jest organoleptyczna ocena stanu wałka rozrządu (jak i elementów współpracujących) oraz pomiar ciśnienia sprężania silnika. Sterownik silnika, sterując dawką wtrysku dla każdego cylindra, wykonuje indywidualne korekty dawek. Korekty dawek mają na celu poprawę przebiegu parametrów spalania oraz osiągnięcie wymaganej stabilizacji biegu prędkości obrotowej silnika. Właśnie dlatego interpretacja odczytu wartości poszczególnych korekt/wydatków za pomocą urządzenia diagnostycznego nie może ograniczać się do wymiany pompowtryskiwacza, dla którego odczytane wartości przekroczą wymagany pułap.

Mariusz Leśniewski
Pełny artykuł przeczytają Państwo w wydaniu nr 7/2018 „Auto Moto Serwisu”

Gorąca jesień

Szczegóły: Utworzono: środa, 10 październik 2018 11:48

Telewizyjne reklamy już nie promują olejku do opalania, tylko środki na katar. To znak, że nadeszła jesień. A koniec tego roku okazał się bardzo gorący za sprawą dwóch ważnych wydarzeń targowych – Automechanika we Frankfurcie i Pojazdów Użytkowych w Hanowerze. Przy okazji tych targów odbyły się liczne panele dyskusyjne i konferencje poświęcone przyszłości przemysłu motoryzacyjnego. W niektórych krajach jest on ważną gałęzią gospodarki, dlatego zapewnieniem dotychczasowych miejsc pracy interesują się nie tylko koncerny motoryzacyjne, lecz także rządy krajów Unii Europejskiej. Oglądając targowe ekspozycje nabiera się pewności, że w dalszej perspektywie nastąpi odwrót od tradycyjnych silników w autach osobowych i ciężarówkach dystrybucyjnych na korzyść silnika elektrycznego. Nie nastąpi to jednak szybko. Sensacją targów w Hanowerze było stoisko Iveco, które nie wystawiło żadnego pojazdu użytkowego z silnikiem Diesla. Dalekobieżne ciężarówki tego producenta są napędzane silnikami iskrowymi na gaz ziemny, który jest ostatnio mocno promowany.
Ale silnik spalinowy pozostał również w Mercedesie Actrosie nowej generacji, który jest napędzany Dieslem. Co prawda świat ciężarówek jest inny niż świat aut osobowych, ale koncerny produkujące podzespoły i części z reguły zaopatrują oba segmenty runku. Co ciekawe, na obu wystawach promowano głównie podzespoły do pojazdów elektrycznych, chociaż ich produkcja jest na razie niewielka, a nowe podzespoły do silników spalinowych wystawiano z boku stoiska. Na targach można było zobaczyć rozwiązania telematyczne do zdalnego diagnozowania usterek w samochodach przeznaczone dla niezależnych warsztatów obsługujących floty. Coraz więcej firm demonstrowało też procedury wymiany konkretnego elementu wyświetlane na tablecie. Szczegół polega na tym, że procedury te związane są z zakupem części danego producenta.