W roku 2021 producentów aut będzie obowiązywał średni limit emisji CO2 wynoszący 95 g/km liczony dla wszystkich modeli wytwarzanych przez danego wytwórcę. Jak na razie spełniają go tylko Smart i Tesla. Z dużych koncernów najlepiej wypada Toyota z emisją 99,9 g/km. Dla porównania, średnia emisja CO2 pojazdów marki Peugeot wynosi 107,7 g/km, Škoda – 116,7 g/km, Fiat – 119,2 g/km, Ford – 123,7 g/km, Hyundai – 123,3 g/ km, BMW – 128,9 g/km, a Mercedes-Benz – 139,6 g/ km. Rekordzistą jest Rolls-Royce z emisją 327,6 g/km (dane według JATO).
Producentom samochodów za przekroczenie limitu grożą znaczne kary, które mogą zachwiać ich stabilizacją finansową. Portal JATO wyliczył, że Grupa Volkswagena musiałaby w roku 2012 zapłacić 2525 euro za każdy sprzedany samochód, czyli ok. 9,2 miliarda euro, co stanowi trzy czwarte zysków tego producenta. Potencjalna kara dla Koncernu PSA wyniosłaby 5,4 mld euro, co przy zysku na poziomie 2,83 mld euro oznacza stratę. Mimo to producenci pojazdów tym się nie przejmują. Jak podaje portal JATO, w ubiegłym roku wzrósł średni poziom emisji CO2 samochodów sprzedawanych w Europie. I to mimo wprowadzania tzw. zelektryfikowanych napędów.
Liczne organizacje monitorujące rynek pojazdów opracowują statystyki, z których wynika, że ekologicznych aut jest coraz więcej. Ostatnio przeczytaliśmy, że „pod koniec marca bieżącego roku w Polsce zarejestrowanych było już 4987 elektrycznych samochodów osobowych, z czego dwie trzecie stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV – battery electric vehicles) – 3163, a pozostałą część hybrydy typu plug-in (PHEV – plug-in hybrid electric vehicles) – 1824.” Nie jesteśmy pewni, czy do grupy aut elektrycznych można zaliczyć hybrydy plug-in, bądź co bądź napędzane również silnikiem spalinowym. Ale to oczywiście kwestia interpretacji.
Nam udało się przebrnąć przez procedury PassThru dla dwóch marek – Mitsubishi i Hondy, które prezentujemy w tym wydaniu.
Ryszard Polit
redaktor naczelny
Wyszukiwarka
Newsletter