fb logo

Aktualne wydanie

AMS 01 2024

Newsletter 2019/04

PassThru krok po kroku (cz. 12) – Mitsubishi

Programowanie sterowników w Mitsubishi jest możliwe wyłącznie za pomocą oryginalnego interfejsu diagnostycznego tej marki. Chociaż uniwersalnym interfejsem diagnostycznym nie można przeprowadzić procedury PassThru w Mitsubishi, podajemy sposób dostępu do portalu tego producenta.

Mitsubishi jest pierwszą marką, z którą się zetknęliśmy, wymagającą użycia fabrycznego interfejsu diagnostycznego w celu przeprogramowania sterowników. Warsztatom, które obsługują samochody tej marki i nie mają fabrycznego interfejsu diagnostycznego, mimo to polecamy uzyskanie dostępu do europejskiego portalu Mitsubishi, gdyż znajdują się na nim przydatne informacje. Niestety, strona ta nie jest dostępna w języku polskim, ale do dyspozycji mamy: angielski, niemiecki, hiszpański, francuski i włoski. Portal „obsługuje” pojazdy od roku modelowego 2011. Po zalogowaniu uzyskujemy dostęp do informacji takich jak: identyfikacja pojazdu, podręczniki serwisowe, instrukcje techniczne, informacje o podzespołach i diagnostyce, schematy okablowania, kody błędów, numery identyfikacyjne kalibracji oprogramowania dla danego typu pojazdu, materiały szkoleniowe czy katalog oryginalnych części. Dostęp do tych informacji uzyskujemy po wcześniejszym wpisaniu numeru VIN danego pojazdu lub po wybraniu z zakładki interesującego nas modelu auta. Pierwsza rejestracja przebiega bez problemu.
Otwieramy stronę Mitsubishi: https://www.mitsubishitechinfo.eu.

Więcej informacji o procedurze passthru w wydaniu 4/2019 „Auto Moto Serwisu”

Klimatyzacja – czyli jaki mamy czynnik chłodniczy?

klimaICW tym roku największym problemem przy obsłudze układu klimatyzacji jest określenie, jaki czynnik chłodniczy znajduje się w aucie klienta.

Nieustannie drożeją czynniki stosowane w samochodowych klimatyzacjach, co ma wpływ na koszt obsługi. Klienci z trudem akceptują nowe ceny tej usługi, a warsztaty radzą sobie w rożny sposób. W legalnym obrocie kilogram czynnika R134a kosztuje 150–170 zł, a czynnika R1234yf – od 520 do 680 zł. Wzrost cen czynnika R134a wynika z jego reglamentacji i chęci unijnych urzędników do wyeliminowania jego stosowania w samochodach. Skoro popyt przewyższa podaż, ceny rosną. Co ciekawe, członkowie Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych zanotowali spadek sprzedaży czynnika R134a, prawdopodobnie ze względu na jego wysoką cenę. Warsztaty zaopatrują się w czynnik R134a nielegalnie sprowadzany z Ukrainy, Chin, a nawet z Turcji, gdyż tam kilogram kosztuje ok. 30 zł. Według szacunków roczna wartość przemycanego czynnika wynosi ponad 200 mln zł, co stanowi aż 40% krajowego zapotrzebowania.
Często czynnik jest oferowany w jednorazowych butlach, które są nielegalnym opakowaniem na terenie UE. Co gorsza, nie mamy pewności, czy czynnik R134a jest dobrej jakości, określonej unijnymi normami. Czynnik chłodniczy niewiadomego pochodzenia może być niebezpieczny podczas normalnego użytkowania i podczas serwisowania może stanowić zagrożenie zarówno dla ludzkiego zdrowia i życia, jak i dla środowiska naturalnego. Ponadto niewłaściwy czynnik może też uszkodzić maszynę do obsługi klimatyzacji. Niektórzy ubytki czynnika uzupełniają gazem ziemnym, propanem-butanem, izobutanem lub czynnikiem R12. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób te gazy będą się łączyć z olejem stosowanym do smarowania sprężarki, dlatego stosowanie takich gazowych mieszanek jest bardzo ryzykowne. Stosunkowo nową praktyką jest uzupełnianie czynnika R1234yf nieco tańszym czynnikiem R134a. Taka mieszanina w stosunku 1:1 powoduje podwyższenie ciśnień w układzie o ok. 1%, a to spowoduje wyłączenie układu klimatyzacji w aucie.
Obecnie tylko trzech importerów może legalnie sprzedawać czynniki chłodnicze w naszym kraju. Umieszczają oni na butlach swoje znaki firmowe, datę i miejsce napełnienia butli, a zawory obsługowe są zawsze zafoliowane. Wiarygodny dostawca gazu powinien również dostarczyć kartę charakterystyki produktu.

Skoro nie wiadomo, jaki czynnik chłodniczy znajduje się w aucie klienta, na rynku pojawiły się identyfikatory, których orientacyjne ceny wynoszą od 3000 do 11 tys. zł netto. Nie należy ich mylić z wykrywaczami nieszczelności czynnika (detektorami), które wykrywają nawet minimalne ilości czynnika, ale w powietrzu. Identyfikatory czynnika to urządzenia działające podobnie, jak identyfikatory spalin i określają wagowy udział badanego czynnika w mieszaninie gazowej posługując się metodą pochłaniania promieniowania podczerwonego.
Na rynku są dostępne identyfikatory przenośne oraz wbudowane w maszynę do klimatyzacji. Za pomocą identyfikatorów przenośnych można sprawdzić czynnik w butli (np. przed jej zakupem) lub w klimatyzacji samochodu – zanim podłączymy maszynę.

Pełny artykuł przeczytają Państwo w wydaniu 3/2019 „Auto Moto Serwisu”

Lumag: przewaga klocków hamulcowych Breck nad zagraniczną konkurencją

BRECK wlochyFirma Lumag prowadzi intensywną akcję edukacyjną promującą klocki hamulcowe marki Breck. Jej celem jest przekonanie klientów, że polskie klocki z fabryki w Budzyniu mają światową jakość i osiągają lepsze parametry niż ich zachodnie odpowiedniki.
Wysoka i powtarzalna jakość klocków Breck potwierdzona jest homologacją ECE R-90. Oznacza to, że zostały gruntownie zbadane, a uzyskane wyniki oceniono pozytywnie w porównaniu z materiałami oryginalnego wyposażenia (OE), jakie stosuje się na tzw. pierwszy montaż.
Badania homologacyjne prowadzane są wyłącznie w akredytowanych laboratoriach, takich jak TÜV Niemcy czy Państwowy Instytut Motoryzacji. Dodatkowo wszystkie produkty marki Breck są testowane zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak i na pojazdach.

Czytaj więcej...

Wymieniaj płyn chłodniczy

Po wymianie zestawu rozrządu z pompą wody lub po zmianie samej pompy należy wymienić płyn chłodniczy. Zalanie silnika starym, spuszczonym wcześniej płynem jest błędem.

Współczesne silniki są bardzo wysilone, a stała temperatura płynu chłodzącego wynosi nawet 110–120°C. W takich warunkach płyn zużyty lub o kiepskich właściwościach pracuje niewłaściwie. Nagle może się okazać, że płyn wrze i to bez konkretnego powodu.
Konstrukcja samych pomp cieczy uległa zmianie. Coraz częściej stosuje się plastikowe wirniki lub pomy o zmiennym wydatku (tzw., przełączalne). Pompy te są szczególnie wrażliwe na jakość płynu chłodzącego. Zaleca się, by wymieniać go co dwa lata. Oczywiście klienci protestują, ale warto im uświadomić, że jednak warto.
Przed wlaniem nowego płynu należy bezwzględnie układ przepłukać. Jeśli tego nie zrobimy, może dojść do szybkiego uszkodzenia uszczelniacza w pompie cieczy i rozszczelnienia układu. Po spuszczeniu zużytego płynu, część zanieczyszczeń pozostanie w układzie, np. w chłodnicy. Jeśli nie wypłuczemy dokładnie całego systemu część zanieczyszczeń będzie krążyła w obiegu, zwiększając prawdopodobieństwo mechanicznego uszkodzenia uszczelniacza pompy lub zaworu kulkowego. Z praktyki specjalistów firmy HEPU wynika, że szczególnie czuła na zanieczyszczenia stałe jest pompa P673 stosowana w benzynowych silnikach (1.8 i 2.0 TSI) grupy VAG. Zastosowano w niej plastikowy zawór kulowy zamykający/otwierający przepływ cieczy do wirnika pompy. Jeśli z powodu zanieczyszczenia zawór kulowy zaklinuje się w pozycji otwartej, silnik będzie się dłużej dogrzewał, a jeśli w pozycji zamkniętej, grozi to przegrzaniem i awarią, ponieważ nie będzie wymuszonej cyrkulacji płynu w obiegu.

Szczególnie do nowoczesnych silników warto stosować płyny chłodnicze o wysokiej jakości zawierającymi dodatki antykorozyjne, antypienne i zapobiegające osadzaniu się tzw. kamienia kotłowego.

Kto ma rację?

hyundaiHyundai dokonał analizy tablic przyrządów i kierownic konkurencji i doszedł do wniosku, że cechują się one dużą różnorodnością i często brakiem funkcjonalności ze względu na dużą liczbę przycisków i przełączników. Marka Hyundai zdecydowała się więc na zastąpienie przełączników kołyskowych ekranami i panelami dotykowymi.
Korzystając z wyświetlaczy dotykowych, trzeba najpierw na nie spojrzeć, a dopiero przycisnąć właściwe miejsce na ekranie. To bodaj jedyna wada tych urządzeń, dlatego inni producenci powracają do tradycyjnych przycisków – tak jak w Trabancie.

Montaż haka holowniczego a działanie układu ESP

hak1Instalacja haka holowniczego w najnowszych samochodach wpływa na działanie układu ESP. Coraz częściej producenci pojazdów przewidują możliwość jego adaptacji.

System stabilizacji toru jazdy ESP zbiera dane z wielu czujników, np. kąta skrętu kierownicy, ciśnienia płynu hamulcowego w przewodach, prędkości obrotowej kół. Gdy czujniki ustalą, że auto nie jedzie zgodnie z zamiarem kierowcy, sterownik silnika zmniejsza dawkę paliwa oraz przyhamowuje odpowiednie koła w celu odzyskania kontroli nad samochodem. Jeszcze gorzej jest wtedy, gdy układ ESP nie działa poprawnie lub z jakichś przyczyn nie dopasowuje charakterystyki działania do warunków rzeczywistych. Kiedy może wystąpić taka sytuacja? – Niewiele osób pamięta, że montaż haka holowniczego ma coraz częściej wpływ na zachowanie systemu stabilizacji toru jazdy, znanego pod nazwą ESP lub ESC. W najbardziej rozbudowanych wersjach tego układu elektronika bierze pod uwagę ruchy, jakie wykonuje przyczepa pojazdu. System może tak pokierować samochodem, by ograniczyć poślizg przyczepy występujący, np. podczas silnych podmuchów wiatru. Aby ESP uwzględniło fakt, że mamy coś na haku, niezbędna jest adaptacja układu, wykonywana za pomocą komputera diagnostycznego. Nie w każdym samochodzie jest to wykonalne, ale warto to zrobić, jeśli producent pojazdu przewidział taką możliwość – tłumaczy Franciszek Niemiec, kierownik serwisu w Steinhof.
hak2Jak zatem zmienić charakterystykę działania układu ESP po zamontowaniu haka holowniczego? Możemy to zrealizować wyłącznie poprzez interfejs diagnostyczny magistrali danych, czyli tzw. moduł CAN Gateway. Po połączeniu z ECU, należy wybrać odczyt systemu CAN-Bus/Gateway 3.0, a następnie wejść w „Dopasowania” lub „Adaptacje”. W „Zapisach konfiguracji” możemy wtedy znaleźć pozycję „sterowanie przyczepy”. Jeśli taka opcja jest dostępna, w kolejnej zakładce ukazuje się opis funkcjonowania systemu znanego jako TSM lub TSA. Odpowiada on za redukcję „myszkowania” przyczepy w przypadku poślizgu.

Klimatyzacja – czyli jaki mamy czynnik chłodniczy?

klimaczynnikW tym roku największym problemem przy obsłudze układu klimatyzacji jest określenie, jaki czynnik chłodniczy znajduje się w aucie klienta.

Nieustannie drożeją czynniki stosowane w samochodowych klimatyzacjach, co ma wpływ na koszt obsługi. Klienci z trudem akceptują nowe ceny tej usługi, a warsztaty radzą sobie w różny sposób. W legalnym obrocie kilogram czynnika R134a kosztuje 150–170 zł, a czynnika R1234yf – od 520 do 680 zł. Wzrost cen czynnika R134a wynika z jego reglamentacji i chęci unijnych urzędników do wyeliminowania jego stosowania w samochodach. Skoro popyt przewyższa podaż, ceny rosną. Co ciekawe, członkowie Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych zanotowali spadek sprzedaży czynnika R134a, prawdopodobnie ze względu na jego wysoką cenę. Warsztaty zaopatrują się w czynnik R134a nielegalnie sprowadzany z Ukrainy, Chin, a nawet z Turcji, gdyż tam kilogram kosztuje ok. 30 zł. Według szacunków roczna wartość przemycanego czynnika wynosi ponad 200 mln zł, co stanowi aż 40% krajowego zapotrzebowania. Często czynnik jest oferowany w jednorazowych butlach, które są nielegalnym opakowaniem na terenie UE. Co gorsza, nie mamy pewności, czy czynnik R134a jest dobrej jakości, określonej unijnymi normami. Czynnik chłodniczy niewiadomego pochodzenia może być niebezpieczny podczas normalnego użytkowania i podczas serwisowania może stanowić zagrożenie zarówno dla ludzkiego zdrowia i życia, jak i dla środowiska naturalnego. Ponadto niewłaściwy czynnik może też uszkodzić maszynę do obsługi klimatyzacji.
Niektórzy ubytki czynnika uzupełniają gazem ziemnym, propanem-butanem, izobutanem lub czynnikiem R12. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób te gazy będą się łączyć z olejem stosowanym do smarowania sprężarki, dlatego stosowanie takich gazowych mieszanek jest bardzo ryzykowne. Stosunkowo nową praktyką jest uzupełnianie czynnika R1234yf nieco tańszym czynnikiem R134a. Taka mieszanina w stosunku 1:1 powoduje podwyższenie ciśnień w układzie o ok. 1%, a to spowoduje wyłączenie układu klimatyzacji w aucie.
Obecnie tylko trzech importerów może legalnie sprzedawać czynniki chłodnicze w naszym kraju. Umieszczają oni na butlach swoje znaki firmowe, datę i miejsce napełnienia butli, a zawory obsługowe są zawsze zafoliowane. Wiarygodny dostawca gazu powinien również dostarczyć kartę charakterystyki produktu.

 

Więcej o klimatyzacji w temacie wydania 3/2019 „Auto Moto Serwisu”

Więcej artykułów…

  1. Likwidacja szkód

Truck Serwis

TRUCK 2023 2

homeWyszukiwarka

mailNewsletter

PassThru

Redakcja „Auto Moto Serwisu” w 2017 roku rozpoczęła cykl publikacji dotyczących PassThru – procedury dostępu online do portali internetowych wybranych producentów pojazdów. Przedstawiamy proces pierwszej rejestracji, diagnostyki pojazdu i programowania sterowników dla poszczególnych marek samochodów.

Czytaj więcej

Prenumerata 2024

3

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem