We wtorek 24 listopada odbyła się VII edycja Ogólnopolskich Targów Motoryzacyjnych i Biznesowych Fleet Market 2015. Jednodniowy program imprezy obfitował w liczne wydarzenia. Odbyły się konferencje i pokazy, w tym 15 premier nowych modeli samochodów. Zaprezentowano także trzy modele przedpremierowe: Renault Talisman, nowe Renault Megane i Infiniti Q30. W targach swój udział zgłosiło 51 firm, w tym 28 wystawców reprezentujących marki samochodowe.
Jak dowodzi tegoroczna edycja targów Fleet Market znakiem naszych czasów jest to, że tak producenci, jak i odbiorcy skupiają się na wyglądzie samochodów i bogatym wyposażeniu. Silniki i inne elementy techniczne uznano najwyraźniej za drugorzędne, a najważniejsze jest to, by produkt został sprzedany.
Zdaniem przedstawicieli firm, z którymi rozmawialiśmy, nikt nie pyta dziś o silniki i technikę, ale każdy pyta o układy wspomagające kierowcę i wyposażenie samochodu bogate w nowinki technologiczne.
Z ciekawszych premier na uwagę zasługują Toyota MIRAI i Hyundai i35 Fuel Cell – napędzane silnikiem elektrycznym, do którego prąd wytwarzają wodorowe ogniwa paliwowe. Dużym zainteresowaniem publiczności cieszył się premierowy Opel Astra Sports Tourer.
Podczas gdy w hali głównej targów co 15 minut odbywały się premierowe prezentacje nowych modeli aut, w hali obok, w której wystawione były samochody dostawcze, panowała błoga cisza.
O ile kiedyś materiałowe zasłony z nowego modelu samochodu zdejmowały atrakcyjne hostessy, dziś robi to np. dystyngowany manager lub automatyczna kurtyna. Nowym podejściem do zwiedzających było np. serwowanie lodów – co ciekawe, na ten pomysł wpadło kilku wystawców.
W tym roku na targach Fleet Market zabrakło spektakularnych występów (linoskoczków czy pokazów baletowych), wygląda więc na to, że prezentacje aut odbyły się na poważnie.