Na przełomie czerwca i lipca na wybranych stacjach paliw i parkingach kierowcy będą mogli skontrolować stan amortyzatorów. Do badań wykorzystano mobilny tester zawieszenia Bilstein.

Na jego platformie kontrolowana jest przyczepność lewego i prawego koła na tej samej osi. Różnica poniżej 15 procent uznawana jest za wynik bardzo dobry, zaś do 30 procent to poziom akceptowalny. Tej samej wartości nie może przekroczyć różnica pomiędzy przednią i tylną osią po tej samej stronie samochodu. Przekroczenie tych granic kwalifikuje amortyzatory do wymiany.
Każdy kierowca otrzyma wydruk ze szczegółowymi wynikami, a mechanicy z warsztatów, na których terenie prowadzone były badania, zgodnie przyznają, że samochody z usterkami bądź uszkodzeniami przyjechały do nich w celu wykonania zalecanych napraw.