Możliwe kary dla producentów aut

Zdaniem firmy konsultingowej PA Consulting 13 producentów pojazdów może w 2021 roku nie osiągnąć progów emisji CO2, za co grożą im surowe kary. Emisja CO2 jest liczona jako średnia ze wszystkich modeli produkowanych przez danego producenta. Progi emisji określiła Unia Europejska na rok 2025 i 2030. Do tego czasu każdy producent powinien zmniejszać emisję proporcjonalnie do aktualnej emisji CO2.

corollaT

Niestety okazało się, że producentom trudno jest zmniejszyć emisję, co jest związane z popytem na ciężkie auta z nadwoziem SUV, napędzane dużymi silnikami. Takie pojazdy zużywają dużo paliwa i w związku z tym emitują znaczne ilości CO2. Żeby zmniejszyć średnią emisję CO2 dla wszystkich modeli, producent powinien sprzedawać więcej aut z napędem elektrycznym i hybrydowym lub dzięki propagandzie zachęcać nabywców do zakupu małych pojazdów. Na to się na razie nie zanosi.
Firma konsultingowa PA Consulting 13 pokusiła się o wyliczenie wysokości kar, jakie ewentualnie mogą zostać nałożone na producentów. Istotna jest nie tylko liczbowa wartość kary, lecz również jej udział w całkowitym przychodzie firmy. Jeśli wysokość kary będzie stanowiła np. połowę przychodów, producent może odczuwać problemy finansowe. Z wyliczenia firmy konsultingowej wynika, że Jaguar Land Rover i Mazda mogą zniknąć z rynku. Miejmy nadzieję, że do takiego pesymistycznego scenariusza jednak nie dojdzie. W każdym razie najwyższa wartościowo kara grozi Volkswagenowi (4,5 mld euro), a najniższa Toyocie – 18 mln euro.

Z rankingu PA Consulting wybraliśmy producentów aut, którym grozi kara:

KARYproducenci