– Problemem rynku aftermarketowego jest zrozumienie, że serwis nie istnieje po to, żeby naprawiać samochody, tylko istnieje po to, żeby obsługiwać klientów, którzy posiadają te samochody. To nie samochód przyjeżdża z portfelem i płaci. To klient płaci za fakturę i to on ma być zadowolony. Dzisiaj klient jest zadowolony wtedy, kiedy oferuje mu się mobilność, kiedy oferuje mu się punktualność, dostępność do serwisu, auto zastępcze. Tak, żeby wykonanie usługi było jak najmniej uciążliwe dla niego czasowo. Dziś klient chętnie zapłaci więcej, jeżeli zdejmiemy z niego jak najwięcej uciążliwości związanych z wykonywaniem usługi w serwisie.
Dużą uwagę skupiamy na poziomie doradców serwisowych, na poziomie obsługi klienta i wychodzeniu na zewnątrz do klientów – rozmowa z Robertem Dzierżanowskim, kierownikiem ds. rozwoju koncepcji serwisowych firmy Robert Bosch, już w kolejnym wydaniu „Auto Moto Serwisu”.
Jak wygląda rynek sieci warsztatowych w Polsce?
- Szczegóły