Jak ocenia Pan polski rynek części zamiennych do aut osobowych i udział warsztatów niezależnych?

Dla polskiego przedstawicielstwa ZF Friedrichshafen AG ten rok jest bardzo dobry. W pierwszym półroczu mogliśmy cieszyć się bardzo dobrym wynikiem w stosunku do ubiegłego. Jeśli chodzi o moje obserwacje dotyczące organizacji rynku, to w Polsce jest bardzo dużo niezależnych warsztatów w porównaniu np. do rynku niemieckiego. Zauważyłem też, że polscy mechanicy są bardzo wszechstronni. Podczas naszego Sachs Roadshow 2013 w jednym z samochodów demonstracyjnych (VW Golf ) uszkodzeniu uległo koło dwumasowe. W normalnych warunkach wymiana tego elementu trwa ok. 5-6 godzin. Tymczasem jeden z warsztatów, który uczestniczył w Roadshow, widząc, że jesteśmy w kłopocie, wymienił ten element w ciągu 2,5 godziny. Ta szybkość była naprawdę imponująca.

 

W Niemczech są trzy rodzaje części zamiennych: oryginalne, premium i budżetowe. W Polsce sytuacja jest bardziej skomplikowana. Jak Pan sobie z tym radzi?

Na początku mojego pobytu w Polsce często spotykałem się z informacją od dystrybutorów, że wiele oferowanych przez nich produktów to części premium – te same, co elementy przeznaczone na tzw. pierwszy montaż. Byłem zaskoczony, że tak je nazywają, bo przecież z reguły jest tak, że istnieje jeden lub dwóch producentów danej części na pierwszy montaż. Co więcej, nikt nie umiał mi wskazać fabryki, w której te części powstają. Trudno mi też zrozumieć, dlaczego w magazynach polskich dystrybutorów można spotkać ten sam rodzaj produktu pochodzący nawet od siedmiu różnych dostawców.

Natomiast ZF jest faktycznym producentem wielu podzespołów na pierwszy montaż. W tych samych fabrykach, na tych samych liniach wytwarzane są także części kierowane na rynek wtórny. Nasze produkty przechodzą przez długi proces badań i konstrukcji, a dopiero później są kierowane do produkcji. Efekt jest taki, że nasze części przeznaczone na rynek wtórny są gruntownie przebadane i są dokładnie takie same, jak te na pierwszy montaż. Mają też odpowiednie certyfikaty, w przeciwieństwie do części, które pochodzą z innych, często niewiadomych źródeł. Trudno nam wyjaśniać to 20 milionom polskich kierowców, ale ważne jest dla nas, by dotrzeć do ludzi, którzy montują nasze produkty. Staramy się zmieniać świadomość mechaników przez szkolenia i akcje typu Sachs Roadshow. To warsztat jest pierwszym, który dobiera daną część, również pod kątem jakości.

 

(...)

 

Rozmawiał: Ryszard Polit

 

Więcej na ten temat przeczytają Państwo w Auto Moto Serwisie nr 11/2013