W nawiązaniu do artykułu autorstwa Pana Sławomira Jerzego Chilimoniuka pt.: „Czy wystarczy szlachetny rodowód?”, zamieszonego w nr 11/2013 Auto Moto Serwisu i omawiającego szereg negatywnych aspektów adaptacji samochodu z kierownicą z prawej strony (typu RHD) do ruchu prawostronnego, warto podjąć dyskusję nad kwestią czysto techniczną oraz wynikającymi z niej, a wskazywanymi przez Autora, zagrożeniami dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Fot. 1. Przegroda czołowa montowana na stałe w samochodzie Volvo S60. Oznaczenia: 1 – fabrycznie oznaczone miejsca mocowania mechanizmu uruchamiającego układ hamulcowy, 2 – fabrycznie oznaczone miejsca mocowania poprzecznej belki wzmacniającej (te same dla pojazdów RHD i LHD), 3 – obwiednia połączenia zgrzewanego przegrody czołowej (zgrzeiny wykonane są w tych samych miejscach dla obu typów pojazdu)
Tytułem wstępu nadmienię, że osobiście i na własny użytek dostosowałem dwa samochody typu RHD do ruchu prawostronnego. Samochodami tymi są modele S60 marki Volvo z 2001 roku z silnikami B5204T5 2.0T i manualną skrzynką przekładniową.
Zakładając, że adaptacji podejmuje się osoba znająca markę i poszczególne modele, jak również dysponująca odpowiednim przygotowaniem merytorycznym pozwalającym na podjęcie odpowiedniej metodyki działań, nie zgodzę się ze stwierdzeniem nieodwracalnego lub w bardzo znacznej części „skaleczenia” samochodu, zarówno w odniesieniu do nadwozia, jak i instalacji elektrycznej oraz poszczególnych układów samochodu: kierowniczego, hamulcowego, napędowego i zawieszenia, mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo czynne. Tym samym w ogóle na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Wykonanie adaptacji samochodu RHD praktycznie nie odbiega zakresem czynności od naprawy blacharsko-mechanicznej lub, w przypadku niektórych modeli, tylko mechanicznej, powszechnie wykonywanych w warsztatach sieci serwisowych lub prywatnych warsztatach naprawczych. Nie jest zasadne stwierdzenie nieodwracalności, ponieważ istotą adaptacji jest trwałe uzyskanie określonych cech konstrukcyjnych pojazdu, podobnie jak podczas naprawy samochodu pokolizyjnego, chociażby w postaci wymiany podłużnicy, która to naprawa jest dopuszczalna przez producentów.
(...)
Jerzy Kaparuk
Więcej na ten temat przeczytają Państwo w Auto Moto Serwisie nr 12/2013