Na terenie Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu odbył się VI Kongres Ekspertów Samochodowych. Organizatorem Kongresu jest Krajowa Sekcja Samochodowa Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej (SITK RP).

 

Nasza redakcja z przyjemnością bierze udział w kongresie, na którym spotykają się mechanicy, specjaliści z branży i naukowcy. Odbywają się interesujące prelekcje, a tegoroczną nowością były dwa płatne, zamknięte szkolenia organizowane przez firmy Hella i Ravenol. Uczestnicy Kongresu odwiedzali też stoiska wystawców: Axes System, Delphi, febi-Bilstein, Magneti Marelli, Liqui Moly, Henkel, Nissens.
Sławomir Olszowski, prezes BETiS, omówił nowe specjalizacje rzeczoznawców samochodowych i nowe wyzwania, które stoją przed branżą. Adam Markiewicz z firmy Autovista Polska przedstawił procedury wyceny i kalkulacji online wartości napraw. Jarosław Cichoń wiceprezes STM omówił badania techniczne pojazdów Europie. O języku korzyści w sprzedaży mówił Łukasz Łuszczak z Sandler Training Polska. Oscar Eerland z Denso przedstawił urządzenie ułatwiające przyjęcie pojazdu do warsztatu – e-Videns. Urządzenie to opisywaliśmy już na naszych łamach. Będzie wprowadzone na nasz rynek jeszcze w tym roku, ale nie wiadomo, ile będzie kosztować. Krzysztof Garbala z firmy AC STAG omówił instalacje gazowe do pojazdów z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Piotr Synowiec z firmy Xenum Polska omówił interwały przeglądowe w nowoczesnych silnikach spalinowych.
Hubert Jakubowski z firmy Nissens omówił metody procesu płukania układu klimatyzacji i ich wpływ na długotrwałą pracę sprężarki. Fanem Facebooka okazał się Piotr Sołtys z firmy Eduneo, który zaprezentował innowacyjne metody pozyskiwania i utrzymania klientów w oparciu o nowoczesne narzędzia marketingowe i social media. Okazuje się, że Facebook jest znakomitą platformą do komunikacji firmy z klientami, a nawet umożliwia pozyskanie nowych. Marek Puwalski z firmy Axes System omówił sposoby i narzędzia pozyskiwania dowodów elektronicznych, jakże przydatnych w pracy rzeczoznawcy samochodowego. Przed kolizją, w niektórych sterownikach są zapisywane dane, na podstawie których można odtworzyć przebieg zdarzenia. To istotne, gdyż często dochodzi do wyłudzeń odszkodowania i rzeczoznawca musi umieć ocenić, czy rzeczywiście dana kolizja miała miejsce.
Do rzeczoznawcy trafiają auta powypadkowe, np. z otworzonymi poduszkami, które zostały zamontowane z innego auta. Tzw. dowody elektroniczne pozwalają stwierdzić, czy rzeczywiście dana poduszka powietrzna lub napinacz pasa bezpieczeństwa zostały wyzwolone podczas kolizji. Dowody elektroniczne to dane zawarte w pamięci niektórych sterowników. Kłopot w tym, że do tej pory nie było na rynku urządzenia, za pomocą którego rzeczoznawca mógł w łatwy sposób odczytać dowody elektroniczne. Ale teraz już jest – to tester CDIF/3-R, przeznaczony dla rzeczoznawców. Z uniwersalnych testerów diagnostycznych nie można odczytać takich danych. Tester CDIF/3-R skanuje pojazd i zbiera dane z tzw. ramki zamrożonej lub/i czarnej skrzynki pojazdu, o ile takowa znajduje się w danym aucie. Następnie prezentuje dane, segregując je według czasu przed kolizją. Co ciekawe, w USA od 2015 r. czarna skrzynka jest obowiązkowym wyposażeniem każdego auta, a w Unii Europejskiej nie ma takiego nakazu. Rejestrator taki znajduje się więc tylko w niektórych pojazdach, np. Volvo, Fiat, Toyota/Lexus, Jeep, Subaru. Osobną kwestią jest ilość danych zapisywanych w czarnej skrzynce. Samochody marki Mercedes-Benz posiadają niewielki zakres danych, Grupa VAG i BMW – nieco większy, a największy ma Chrysler. Zakres danych, jakie zawiera czarna skrzynka, np. liczba zapamiętanych kolizji, zależna jest od marki, modelu i rocznika pojazdu. By utrudnić pracę rzeczoznawcy, dane o kolizji są często usuwane, ale mimo to, fachowiec jest w stanie wykryć taką ingerencję. Np. w VW Golfie VI nie można usunąć kodu usterki zarejestrowanej kolizji drogowej, ale w Golfie VII – już można.
Tak więc zależy to od konkretnego modelu auta. Prelegent zwrócił uwagę, że producenci pojazdów posługują się różnymi systemami określania czasu, według którego zapisywane są dane w sterownikach. Może to być np. czas (data, godzina) liczony od uruchomienia licznika w ASO podczas wydawania auta klientowi (Ford, Mazda, Jaguar, BMW, Volvo), lub czas zaistnienia kodu usterki w pamięci sterownika (Mitsubishi, Chrysler, Jeep). Z informacji redakcji wynika, że czarne skrzynki w samochodach europejskich mają być wyposażeniem obowiązkowym od 2022 r. Będą rejestrowały dane na 20 sekund przed kolizją.

 

Pełna relacja z Kongresu w wydaniu 6/2019 „Auto Moto Serwisu”